VIII część cyklu SOLID MTB w Górznie. Zrobienie tych zdjeć "kosztowało" 73 km rowerem. Wyszło więcej niż wynosił dystan GIGA :)
Swoją drogą próbuję sobie przypomnieć kiedy ostatni raz stałem na starcie wyścigu MTB. Będzie ponad dekadę temu na Kaczmarek Electric w Wolsztynie.
Nic się jednak nie zmieniło. Ta unosząca się nerwowość w sektorach przed startem - bezcenna.
Czuć to z daleka :)
Komentarze
Prześlij komentarz