Tak się złożyło że miałem dzisiaj okazję/przyjemność/zaszczyt fotografować zawody pod szyldem legendarnego IRONMAN.
Piękna pogoda sprzyjała pięknej sportowej rywalizacji.
Fotograficznie zawody trudne (a w zasadzie bardzo trudne).
Start (Kiekrz) - meta (Targi Poznańskie) dzieliło prawie 20km.
Na rowerze tylko jedna pętla - jak przegapisz zawodnika to powtórki nie będzie.
Trasa biegowa też oddalona od mety. Tutaj na szczęście 4 pętle. Z jednej strony dobrze - można dofotografować zawodnika. Problem jednak z orientacją.
Nie wiadomo kto robi które okrążenie - znalezienie czołówki prawie niewykonalne :)
Zapraszam do galerii: TUTAJ
Komentarze
Prześlij komentarz