Czas rozpocząć (z lekkim poślizgiem) X edycję Solid MTB.
Pogoda lipcowa, trasa przepiękna. Góra - dół i tak cały czas. Jak w dół było WHAAA. Jak pod górę serce w rytmie 190/min powtarzało jak mantrę "no ja p....e".
Zapraszam do galerii TUTAJ
Czas rozpocząć (z lekkim poślizgiem) X edycję Solid MTB.
Pogoda lipcowa, trasa przepiękna. Góra - dół i tak cały czas. Jak w dół było WHAAA. Jak pod górę serce w rytmie 190/min powtarzało jak mantrę "no ja p....e".
Zapraszam do galerii TUTAJ
Komentarze
Prześlij komentarz