Fotografia portretowa jest... trudna (jeżeli fotograf jest introwertykiem i musi wyjść do ludzi to jest baaaaardzo trudna).
Trudność nie polega na doborze obiektywu, lokalizacji, planu sesji, ubioru, godziny czy oświetlenia.
Trudność polega na tym że przed fotografem stoi człowiek. Człowiek i jego historia. Jakąś drogę już przebył. Jakąś drogą dalej podąża. Z jednej strony kształtują go przebyte doświadczenie, stoczone walki i osiągnięte cele.Z drugiej strony ma marzenia, cele i oczekiwania. Nikt jednak poza nim samym nie ma pojęcia jak kręta, długa i wyboista była ta droga aby dojść tam gdzie jest. Ile to kosztowała trudów i wyrzeczeń.
I tu pojawia się owa trudność - czy fotografowany będzie chciał podzielić się częścią tej historii.
Żeby to było możliwe trzeba zbudować zaufanie. A tu to do napisania jest książka.
Niemniej tak się zdarzyło że mogę opowiedzieć dzisiaj nie jedną historię a szesnaście różnych historii osób pełnych pasji którzy mieli odwagę stanąć przed obiektywem.
@Team - dziękuję za zaufanie.
Mała część dużej historii TUTAJ
Dzięki wielkie Adam za super fotki naszego teamu.
OdpowiedzUsuń