Zawodnicy,
Zaczaiłem się na Was w lesie około 3km za przepakiem w Grodzisku. Znaczy to ni mniej ni więcej to że w nogach mieliście już bardzo, bardzo dużo. Nie jestem biegaczem tylko rowerzystą. Największy łączny dystans który przebiegłem to około 25km. Patrząc na to z czym dzisiaj się mierzyliście to co ja będę porównywać. Jestem wstanie sięgnąć wyobraźnią do powiedzmy 50 km.
Jedno jednak wiem - wzięliście dzisiaj na barki olbrzymi ciężar fizyczny oraz psychiczny. Wasze mięśnie nie chciały dawno temu. Głowa mówi stawiam nogę i dalej mogę. Ale żeby te dwie rzeczy ze sobą współpracowały potrzebny jest łącznik - serce. Patrząc na dystans to musi być ono wielkie.
Pomimo ogromnego wysiłku, bólu, zmęczenia, frustracji a być może nawet zwątpienia witaliście mnie z ciepłym i szczerym uśmiechem na twarzy - każdy bez wyjątku. Dziękuję Wam za to - to nie łatwe uśmiechać się podczas takiego wysiłku.
Mocno przypomnieliście mi dzisiaj za co tak lubię fotografię :) - właśnie za te momenty.
Piękniejszych modelek i modeli nie znalazłbym na paryskich wybiegach.
Galeria jest króciutka. Dzisiaj tak wyszło że nie mogłem wygospodarować więcej czasu a co za tym idzie nie opowiadam historii tak jak lubię od początku do końca.
Niemniej ta małą część jest dla Was. Mała część wielkiego wyzwania TUTAJ
Zdjęcia w pełnej rozdzielczości TUTAJ
Chapeau bas za to co robicie. Jeżeli będziecie chcieli "duże" zdjęcia to dajcie mi znać na insta albo komentarzem w galerii.

Komentarze
Prześlij komentarz